poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Kiedy naprawdę kończy się wywiad

Wyobraź sobie taką sytuację. Zostałeś zaproszony do telewizyjnego studio na nagranie. Przygotowałeś się starannie, opracowałeś trzy kluczowe komunikaty i wszystkie przekazałeś w wywiadzie.

Jesteś zadowolony, bo reporter nie zadał żadnego "trudnego" pytania.

Wywiad dobiega końca, dziennikarz pochyla się, żeby podać rękę i podziękować za rozmowę. Też dziękujesz z uśmiechem i mówisz, że cieszysz się, że reporter nie drążył tamtego drażliwego tematu.

Wszystko do tej pory idzie po Twojej myśli? Moment... Dziennikarz dotyka jedną ręką słuchawki w uchu, drugą kieruje ku Tobie. Gestem prosi, żebyś usiadł.

"Przepraszam" – mówi. "Mieliśmy kłopoty techniczne. Czy możemy powtórzyć nagranie?"

Oczywiście się zgadzasz – myśląc, że tym razem będzie jeszcze łatwiej i lepiej.

Zadowolony i zrelaksowany czekasz na pierwsze pytanie, które – ku Twemu ogromnemu zdumieniu i jeszcze większemu rozczarowaniu – dotyczy tematu, który chciałeś przemilczeć.

Za pierwszym razem nie było żadnego problemu z nagraniem. Reporter Cię oszukał.

Twój błąd polegał na tym, że za wcześnie uznałeś wywiad za zakończony. Wywiad kończy się kiedy wychodzisz ze studia i nie widzisz już żadnych kamer i mikrofonów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *