sobota, 30 stycznia 2016

Dlaczego mam profil na Facebooku i konto na Twitterze

Słyszę czasem, że zachowuję się jak hipokryta. Narzekam na masową fascynację komunikacją online, ale sam korzystam ze wszystkich dostępnych nowych mediów.

Znajomi mówią: "Jeżeli media społecznościowe nie pomagają w interesach, dlaczego prowadzisz blog, masz profil na Facebooku i konto na Twitterze?"

Albo: "Jeżeli komunikacja online nie pomaga w sprzedaży, dlaczego masz firmową witrynę WWW?"

Odpowiadam, że prowadzenie firmy zawsze wiąże się z kosztami. Potrzebne są wizytówki, tablica informacyjna przy wejściu do biura, meble biurowe, itp. Te elementy nie generują sprzedaży, ale bez nich trudno prowadzić interesy.

Do tej samej kategorii zaliczam komunikację w mediach społecznościowych.

Na początku lat 90. posiadanie własnej strony WWW wydawało się gwarancją powodzenia w interesach. Informacja o uruchomieniu firmowej witryny podnosiła wartość akcji. Dzisiaj taki komunikat nie robi na nikim wrażenia.

Z wyjątkiem sklepów internetowych, posiadanie własnej strony WWW nie daje żadnej przewagi konkurencyjnej. A mimo to każda firma ma swoją stronę w Internecie. Dlaczego? Bo to jest koszt prowadzenia interesów.

To samo dotyczy mediów społecznościowych. Profil na Facebooku czy blog nie dają więcej od firmowej wizytówki.

Wykorzystywanie nowej technologii nie przekłada się automatycznie na marketingowy sukces. Często tylko zwiększa koszty prowadzenia firmy.

Tak jak w tradycyjnym PR i reklamie trudno pokazać wzajemną zależność pomiędzy posiadaniem strony WWW, profilu na Facebooku, konta na Twitterze a wynikami sprzedaży.

Masz je tak samo jak masz wizytówkę – po prostu nie masz wyboru.

niedziela, 24 stycznia 2016

Czy reporter wie, że masz za sobą szkolenie medialne?

"Jakie będzie pierwsze pytanie?"

Tak właśnie niektórzy trenerzy medialni radzą rozpocząć rozmowę z reporterem przed wywiadem na żywo.

Wywiad, w którym pytania są ciekawsze od odpowiedzi nie jest ciekawy :-)

Szkolenie medialne na pewno pomaga lepiej odpowiadać na pytania i skutecznie komunikować się z opinią publiczną. Często jednak wiedza, że rozmówca jest po takim szkoleniu irytuje reportera.

Po pierwsze, wielu reporterów do ostatniej chwili czeka z decyzją jak rozpoczną wywiad. Nie lubią kiedy ktoś ich o to pyta za wcześnie. Po drugie, traktują to jako formę wywierania presji ("Chcę teraz wiedzieć!"). Po trzecie, czasem muszą ugryźć się w język, żeby nie powiedzieć: "Mam tu cwaniaka po szkoleniu medialnym, tak? No to zobaczymy!"

Dlatego proponuję rozpocząć spotkanie od łagodniejszej prośby, na przykład "Od czego zaczniemy?" W ten sposób bez nadmiernego ryzyka dowiesz się jakie informacje zainteresują reportera w pierwszej kolejności.

Czy reporter chce wiedzieć, że przeszedłeś szkolenie medialne? Oczywiście, że tak. Reporterzy chcą przecież wiedzieć wszystko :-)

Chcą wiedzieć nawet więcej. Na przykład czy uczono Cię jak unikać odpowiedzi na trudne pytania i jak wykorzystać wywiad do inteligentnej autoreklamy.

W dobrym szkoleniu medialnym najważniejsze jest jednak to, żeby nauczyć się mówić ciekawie i z entuzjazmem i pokazać w mediach to, co w Tobie najlepsze – bez naśladowania kogokolwiek.

Wywiad dla mediów to specyficzna transakcja handlowa, w której rozmówca chce osiągnąć swoje cele biznesowe, a reporter chce mieć ciekawy temat. Dlatego trzeba odpowiedzieć na każde pytanie, nawet to najtrudniejsze. Bo właśnie te najtrudniejsze pytania umożliwiają wykazanie się klasą, inteligencją, wiedzą i doświadczeniem.

Większość reporterów lubi robić wywiady z ludźmi po dobrym szkoleniu medialnym, bo w takich wywiadach odpowiedzi są ciekawsze od pytań :-)

poniedziałek, 18 stycznia 2016

10 korzyści z dobrych wystąpień publicznych

Każdy potrafi mówić – wystarczy ruszać ustami. Ale nie każdy kto rusza ustami mówi dobrze.

Tak jak nie każdy kto ma ręce potrafi pływać i nie każdy kto ma nogi potrafi jeździć na nartach.

Dobre wystąpienia publiczne pomagają:

1. poprawić zawodową i osobistą reputację,

2. zwiększyć skuteczność podczas podejmowania decyzji,

3. wyrażać się precyzyjnie, jasno i na temat w każdej sprawie,

4. budować zaufanie i szacunek,

5. komunikować się z trudnymi ludźmi,

6. tworzyć wizerunek wiarygodnego, szczerego i otwartego prelegenta,

7. zwiększyć skuteczność negocjacji,

8. wzmacniać reputację eksperta,

9. prowadzić efektywne zebrania,

10. czerpać autentyczną przyjemność z mówienia do nieznanych ludzi – nawet jeśli na początku wywołuje to mały stres.

Konkluzja

Mówienie jest proste – robimy to codziennie. Dobre mówienie wymaga ćwiczenia.

Skuteczni prelegenci szybciej i mniejszym kosztem osiągają swoje cele.

PS. Dobre wystąpienia publiczne pomagają także zarabiać więcej pieniędzy :)

czwartek, 14 stycznia 2016

Syndrom Krakowskiego Przedmieścia

Jeśli będziesz wystarczająco długo stać na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, na pewno spotkasz wszystkich swoich znajomych – także tych, których dawno nie widziałeś.

Nie wiem czy jest takie powiedzenie, ale jeśli go nie ma, to powinno wejść do codziennego języka.

Właśnie na Krakowskim Przedmieściu – mimo że mieszkam w Opolu – spotykałem wiele razy znajomych, których nie widziałem przez lata.

Dziś niemal każdy korzysta z mediów społecznościowych. Może warto to wykorzystać. Tylko gdzie jest to Krakowskie Przedmieście online?

Nie ma takiego drugiego miejsca nawet w świecie wirtualnym, ale są za to przypadkowe spotkania. Nie mam na myśli szukania na Facebooku przyjaciół ze szkolnej ławki – choć nic w tym zdrożnego.

Chodzi mi o to, że samo umieszczanie komentarzy na Facebooku, publikowanie zdjęć na Instagramie czy tweetowanie o nowym filmie na Twitterze zwiększa szansę na przypadkowe spotkanie. Może rozpocznie się ciekawa rozmowa?

Zarezerwuj codziennie kilka minut na niezaplanowaną rozmowę w ulubionym serwisie społecznościowym. Nigdy nie wiadomo kogo spotkasz i co z tego wyniknie.

niedziela, 10 stycznia 2016

Używać PowerPointa czy nie?

Używać PowerPointa w prezentacjach i wystąpieniach publicznych czy nie?

To prawie hamletowskie pytanie.

Niektórzy prelegenci patrzą na PowerPointa z pogardą. Inni traktują jako magiczne narzędzie ułatwiające prowadzenie wszystkich prezentacji.

Jeśli należysz do jednego z tych skrajnych obozów, proponuję zmianę myślenia.

Oto trzy pytania, które pomogą podjąć decyzję o użyciu PowerPointa lub nie:

1. Co chcesz osiągnąć?

Chcesz przekazać informacje, przekonać, zainspirować czy zabawić?

Jeżeli chcesz tylko rozbawić publiczność, możesz się obejść bez slajdów – wystarczy poczucie humoru.

Jeśli jednak chcesz przekazać konkretne informacje, PowerPoint może zwiększyć skuteczność wystąpienia.

Obrazy pozwalają zmniejszyć liczbę słów wymaganych do przekazania informacji i pomagają dokładniej i dłużej je zapamiętać.

Jeśli zamierzasz zmienić nastawienie i zachęcić słuchaczy do działania, odpowiedz na jedno pytanie: Czy masz zdjęcia lub ilustracje, które pomogą Ci przekonać publiczność? Jeśli tak, warto użyć PowerPointa. W innym przypadku lepiej zrezygnować.

2. Czy Twoje przesłanie jest proste?

Jeśli podstawowe przesłanie jest proste, slajdy nic nie wniosą – wystarczą same słowa.

Jeśli jednak jakiś obraz ułatwi zrozumienie głównej myśli, dobrze jest go wykorzystać. Możesz też rozważyć użycie sugestywnego rekwizytu.

3. Czy sala jest przygotowana do prezentacji z PowerPointem?

Czasem – mimo że slajdy bardzo by się przydały – sala nie jest do tego przygotowana (za mała, za duża, za jasna, za ciemna, itp.)

Nic na siłę. Zrezygnuj ze slajdów i więcej popracuj nad odpowiednimi słowami, które pomogą wykreować w wyobraźni słuchaczy wyraźne obrazy.

Co sądzisz o moich uwagach? Napisz o tym w komentarzu.

wtorek, 5 stycznia 2016

Potrzebujesz jeszcze jednego inżyniera?

Fachowiec, który poprowadzi w Twojej firmie szkolenie medialne nie musi być specjalistą w Twojej branży. Nie musi znać się na medycynie, prawie, handlu międzynarodowym czy kluczach płaskich. Nikt nie jest lepszy od Twoich ekspertów.

Trener medialny zajmuje się tym co, jak, kiedy i gdzie mówić, czyli jak skutecznie komunikować się z interesariuszami – zrozumiale, rzeczowo i przekonująco.

Oczywiście trener medialny powinien wiedzieć co robi firma, ale nie musi znać specyfikacji technicznej najnowszych produktów.

Ekspert medialny nie doradza jak ulepszyć produkt lub usługę. To specjalista, który pomaga budować kluczowe przekazy tak, żeby były zrozumiałe dla tych, na których Ci najbardziej zależy (na przykład konsumenci, dziennikarze, decydenci, liderzy opinii, itp.).

Nie bój się zapytać trenera medialnego co robi, żeby systematycznie podnosić swoje zawodowe kwalifikacje. Na jakiej był ostatnio konferencji? W jakim uczestniczył szkoleniu? Jaką przeczytał książkę? Jaki napisał artykuł? Jakie przeprowadził badanie?

Elita szkoleniowców regularnie pisze artykuły, prowadzi badania i publikuje wyniki.

Jakie pytania pomogą Ci odróżnić prawdziwego fachowca od pozera? Napisz o tym w komentarzu.

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *