Czy mogę rozpocząć prezentację biznesową od dowcipu?
Nie.
Jeśli jesteś artystą kabaretowym, publiczność na pewno czeka na dowcipy. Ludzie chcą się śmiać i świetnie bawić – nie chcą słów, które zmuszają do głębszej refleksji i/lub zachęcają do zmiany zachowania.
W prezentacji biznesowej nie ma miejsca na dowcipy. Ludzi nie przyszli na spotkanie z komikiem – przyszli posłuchać eksperta.
Celem prezentacji biznesowej jest przekazanie wiedzy i zachęcenie do działania, na przykład kupna produktu, skorzystania z usługi, wzięcia udziału w imprezie, zagłosowania w wyborach, itp. Wszystko musi być temu podporządkowane.
Oto trzy powody dlaczego unikać dowcipów w prezentacji biznesowej:
1. Większość prelegentów nie potrafi opowiadać dowcipów.
2. Prelegenci odpowiadają zwykle dowcipy, które nie mają związku z tematem wystąpienia.
3. Większość dowcipów wyśmiewa przywary innych ludzi. Ktoś z publiczności może odebrać żart bardzo osobiście.
Czy to znaczy, że publiczność nie powinna się śmiać? Oczywiście, że powinna – śmiech to zdrowie.
Zamiast dowcipów opowiadaj zabawne historie ze swego życia. Opowiadaj o drobnych pomyłkach i śmiesznych gafach. Nie wstydź się tego, że nie jesteś idealny.
Publiczność woli osobiste historie, bo są... osobiste, czyli wyjątkowe. Poza tym, łatwiej je zapamiętać.
Ludzie lubią prelegentów, którzy nie boją się mówić o swoich słabościach, bo widzą w nich swoje odbicie. Też kiedyś pomylili cukier z solą, pojechali autobusem w przeciwnym kierunku czy przyszli do teatru za wcześnie lub za późno.
Dlaczego nie pośmiać się razem skoro wszystko dobrze się skończyło?
Opowiadając zabawne przygody ze swego życia pamiętaj o dwóch rzeczach:
1. Opowiadanie musi być krótkie – dobrze jest kilka razy je przećwiczyć.
2. Temat musi wspierać główne przesłanie wystąpienia.
Teraz już wiesz: zastąp w prezentacji dowcipy zabawnymi historiami ze swego życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.