Rozmówcy przed wywiadem radiowym lub telewizyjnym na żywo czasem zastrzegają sobie na jakie tematy nie chcą rozmawiać. Niektórzy robią to kategorycznie: "Nie życzę sobie pytań na ten temat!"
Dziennikarz nie musi się na to zgodzić. Może to nawet sprytnie wykorzystać: "Wiem, że nie chce pan/pani rozmawiać o XXX, ale to ważna sprawa i nasi widzowie chcieliby dowiedzieć się..."
Rozmówca ma w takiej sytuacji dwie opcje: 1. odmówić odpowiedzi (co w praktyce jest równie szkodliwe jak "bez komentarza") lub 2. powiedzieć coś co mu przyjdzie do głowy w ostatniej chwili (co może być jeszcze bardziej szkodliwe).
Lepiej nie odkrywać przed wywiadem swoich słabych punktów. Dziennikarz wtedy wie, że może pytać o wszystko, widzowie – że nie masz nic do ukrycia.
Jeśli dziennikarz rozpocznie – celowo lub przez przypadek – niewygodny dla Ciebie wątek, wyjaśnij dlaczego nie możesz o tym mówić. Możesz powołać się na przepis prawa, poufność negocjacji lub brak zgody zarządu na ujawnienie wyników finansowych przed publikacją oficjalnego raportu.
Jeśli przedstawisz mocny i racjonalny powód, ludzie to zrozumieją i nie uznają za ucieczkę od odpowiedzi.
Próba kontrolowania wywiadu przed wejściem do studia daje dziennikarzowi przewagę już na samym początku. To tak jakby dać mu pistolet z ostrą amunicją... wierząc, że nie strzeli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.