Są pytania dziennikarzy, od których cierpnie skóra.
"Myślicie o bankructwie? Jak ten skandal wpłynie na ceny akcji? Dlaczego firma nie płaci dostawcom?"
Po usłyszeniu takiego pytania zastanów się co zrobić, żeby je uczynić odrobinę łatwiejszym. Na przykład, czy możesz je trochę przeformułować?
Chodzi o to, żeby wyjąć z niego najbardziej dokuczliwy fragment i jednocześnie nie tworzyć wrażenia, że próbujesz wymigać się od odpowiedzi.
Na przykład, reporter pyta: "Jak pan odbiera obecne skandale wokół pana osoby i pana firmy i czy mogą one wpłynąć na pana karierę i przyszłość firmy?"
Wygląda, że pytanie jest trudne, prawda?
Jak je złagodzić? "Co sądzi pan o przyszłości firmy?"
Odpowiedź: "Patrzę w przyszłość z optymizmem, ponieważ..."
Nie chodzi o zmianę treści pytania, ale o usunięcie z niego żądła i pozostawienie sedna. Dzięki temu możesz sensownie odpowiedzieć na pytanie, nie tworząc jednocześnie negatywnego wrażenia.
Wywiad w mediach to nie jest zwykła rozmowa, w której docenia się obiektywizm i równomierne rozłożenie akcentów za i przeciw. "Obiektywizm" artykułu wyłoni się z wielu wypowiedzi pochodzących z różnych źródeł, z których niektóre mogą krytycznie oceniać Ciebie i to, co robisz.
Jeśli zależy Ci na równomiernym rozłożeniu argumentów, musisz mówić dziennikarzom o sobie pozytywnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ten wpis czeka na Twój komentarz.