czwartek, 2 października 2014

Wywiad, którego nie było

Czytasz rano gazetę i widzisz w artykule na drugiej stronie swoją wypowiedź. Zdziwiony? Tak, bo nigdy nie rozmawiałeś z autorem.

Mało tego – nigdy nie miałeś kontaktu z żadnym dziennikarzem tej gazety. Jak to możliwe?

Witamy w świecie niewidzialnych wywiadów :-)

Z niewidzialnym wywiadem mamy do czynienia kiedy reporter lub bloger wybiera cytaty z Twoich wypowiedzi online i podaje nazwisko.

Może to być:

1. wpis na Twitterze,

2. komentarz na Facebooku,

3. odpowiedź na pytanie na GoldenLine,

4. wypowiedź na liście dyskusyjnej (zamkniętej lub otwartej),

5. cytat z firmowego newslettera,

6. materiał z firmowego bloga,

7. e-mail, który komuś wysłałeś.

Twoja wypowiedź na pewno będzie wyrwana z kontekstu, bo o jakim kontekście tu mowa? Nie było żadnego wywiadu.

Z drugiej strony, trudno, żebyś wypierał się swoich słów. Nie wiedziałeś tylko, że przeczyta je także dziennikarz lub bloger.

Pamiętaj: "online" znaczy, że każdy może to przeczytać – wpis na blogu, forum i liście dyskusyjnej; każda wzmianka o Tobie na stronach WWW, w mediach społecznościowych, newsletterach i informacjach prasowych, które napisałeś.

To jeszcze jeden powód, żebyś dokładnie się zastanowił zawsze kiedy naciskasz przycisk "Wyślij" lub "Enter".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Ten wpis czeka na Twój komentarz.

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *